Loo

Elenne

niektorzy wychodza z zalozenia, ze, aby pasowac, nalezy sie dostosowac. niestety czasami tak trzeba (np. wezmy cos tak oczywistego jak matura z polskiego - masz pisac to, co chce klucz, a nie to, co myslisz), jednak udawanie caly czas kogos, kim sie nie jest, jest po prostu klamstwem. a niektorzy tez boja sie przyznawac do wad, no bo to wada w koncu, nie? a nikt nie chce byc odrzucony. wszytsko krazy wokol akceptacji i przynaleznosci (a to sa jedne z najwazniejszych potrzeb w zyciu czlowieka)

Malutka

ale tacy ludzie w końcu dowiadują się, ze wiele tracą.

loo

Malutka

Z drugiej strony w oczach rówieśnika czy też osoby starszej taka postać nie jest rzeczywista. Jeśli ktoś próbuje się przyrównać do innych to można to ująć w ten sposób - 'stacza się'. Osoba, która lubi siebie podkolorowywać i dowartościować wśród otaczających ją ludzi jest po prostu mniej warta niż osoba skromniejsza, a za to bardzo stanowcza i zdecydowana w tym co robi.

To nie Ty masz się dostosowywać do środowiska, tylko szukać takiego środowiska, żeby ono dostosowało się do Ciebie.

loo

Malutka

Ej cieszę się, że są tu naprawdę laski pierwsza klasa ;] . Na codzień spotykam się z pustymi idiotkami, które nie potrafią wyrażać swoich poglądów tak odważnie, a co dopiero je realizować.

Wracając do tematu:
Znam kilka przypadków, które skończyły się tak samo. Za idiotyczne gierki słowne (bo przecież dużo można pisać/mówić, a nie musi być tak w rzeczywistości) skreślili siebie na tle społecznościowym. Zeszli na drugi plan. Po prostu do czasu są oni jakby, um..., 'popularni' (?) wśród grona takich samych/podobnych ludzi (bo skoro ludzie tak bardzo pragną się dostosować do innych, to są do siebie ewidentnie podobni, przez co tracą poglądy, hobby, zainteresowania, nawyki, a przede wszystkim zaczynają być nudni), ale później większość zaczyna się męczyć, aż w końcu przestają utrzymywać ze sobą kontakty i każdy gdzieś tam się rozchodzi. W życiu trzeba umieć sobie radzić, mieć 'kręgosłup' i nie rezygnować z przyjemności. W życiu chodzi o to, żeby iść do przodu pod wiatr i mieć głęboko czy ktoś pójdzie za Tobą czy nie. Coraz częściej zdarza się, że musisz liczyć wyłącznie na siebie, właśnie dlatego, że ludzi szczerych, otwartych, odważnych i stanowczych brak.

Elenne

granie jest glupota, racja, ale czlowiek, jakby na to nie patrzec, jest aktorem w kazdym momencie swojego zycia. ale zwazcie - niektorzys ie dostosowuja, bo lubia takie, a nie inne klimaty i umieja to robic - sa pusci? no w sumie zalezy. mnie ktos pusty kojarzy sie z kims takim jak chocby jola rutowicz - niekoniecznie blondynka, ubierjaca sie 'seksi', majaca puste poglady, nie umiejaca mowic poprawna polszczyzna (ja wiem, ze to jeden z najtrudniejszych jezykow, ale bez przesady), ani sklecic przyzwoitego zdania. a tu drugi przyklad - dziewczyna chce przynalezec do grupy, powiedzmy punkow, bo podoba jej sie jeden z nich, a inaczej nie zwrocilby na nia uwagi. nie jest glupia, ma swoje poglady, ale wiadomo, jakie poglady maja punkowcy. no i zaczyna sie ubierac jak oni, twierdzi, ze wyraza takie same poglady, ale w gruncie rzeczy robi to, co mysli. i co? tez jest pusta? wg mnie nie do konca - po prostu na wlasne zyczenie traci siebie, zagrzebuje, moze w tym przypadku niekoniecznie zabija - w imie, wg niej, milosci. ale tez udaje, fakt. wiec udawanie to nie tylko i wylacznie pustosc, wg mnie.

tak w ogole - tez jestem pesymistka. widze to, a i wszyscy powtarzaja mi to na kazdym kroku. nie do konca jest to dobre, bo nie umiem sie powstrzymywac i mowie moje pesymistyczne poglady, przez co dostaje czesto po glowie.

Malutka

Elenne

wiesz... czasami poglady przychodza z wiekiem, moze osoby, z ktorymi masz stycznosc na co dzien, jeszcze po prostu do tego nie dorosly Smile

loo

Powiem wam jedno, że jak się umie liczyć to trzeba liczyć na siebie i trzymać się swoich ideałów, i celów które chcemy osiągnąć, a będzie dobrze. No chyba, że ten na górze ma całkiem przeciwne plany do naszych, ale wydaje mi się, że wszystko co dzieje się w naszym życiu ma jakiś cel.

Malutka cieszę, się że uważasz, że jestem wartościowym człowiekiem, myślę tak samo o tobie i o Elenne. Ogólnie mam wrażanie, że ludzie którzy tu przebywają mają ciekawą osobowość.

<3

Malutka

Elenne

Malutka

Elenne

Deizm - pogląd filozoficzny uznający istnienie boga jako stwórcy świata materialnego, lecz odrzucający przekonania religijne, w myśl których Bóg ma moc ingerowania w życie człowieka i kierowania światem materialnym.

nie jestem katoliczka.

Malutka

Deizm, to niedaleko pewnie ateizmu, więc witam w teamie ;d